Spotkanie zamknięte podczas XXI Forum Rynku Zdrowia
Podczas XXI Forum Rynku Zdrowia odbyło się zamknięte spotkanie ekspertów systemu ochrony zdrowia, poświęcone znaczeniu deregulacji w tworzeniu nowoczesnego, elastycznego i bezpiecznego systemu zdrowotnego. Dyskusja miała charakter niepubliczny, co pozwoliło na otwartą wymianę poglądów i doświadczeń pomiędzy przedstawicielami administracji publicznej, organizacji branżowych, środowisk medycznych i parlamentarzystów.
W gronie uczestników znaleźli się:
- Arkadiusz Grądkowski, prezes Izby POLMED i członek zarządu MedTech Europe;
- Paweł Łangowski, dyrektor ds. Public Affairs, Medicover, członek Rady Zdrowotnej, przewodniczący Platformy Medycyny Stylu Życia Pracodawców RP;
- Mariola Łodzińska, prezeska Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych;
- Beata Małecka-Libera, senatorka RP, przewodnicząca Senackiej Komisji Zdrowia;
- Agnieszka Molenda-Wiśniewska, dyrektorka Departamentu Opieki Koordynowanej w Ministerstwie Zdrowia;
- Irena Rej, prezeska zarządu Izby Gospodarczej Farmacja Polska;
- Jakub Szulc, zastępca prezesa NFZ;
- dr Marek Tomków, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej;
- Wojciech Wiśniewski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich;
- Robert Zawadzki, ekspert Pracodawców dla Zdrowia;
- Marcelina Zawisza, posłanka na Sejm RP (Partia Razem);
- Tomasz Zieliński, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych – Pracodawców.
Dyskusję moderowała Paulina Gumowska, dyrektorka wydawnicza Grupy PTWP.
Deregulacja jako narzędzie rozwoju i bezpieczeństwa
W swoim wystąpieniu Arkadiusz Grądkowski, prezes Izby POLMED, podkreślił, że deregulacja nie jest rezygnacją z odpowiedzialności, lecz powrotem do zdrowego rozsądku w tworzeniu prawa.
„Polska potrzebuje deregulacji, by nie pozostać peryferiami europejskiego rynku technologii medycznych. Zbyt sztywne przepisy hamują innowacje, a nadmiar biurokracji ogranicza dostęp pacjentów do nowoczesnych terapii” – wskazał prezes POLMED.
Kluczowe postulaty Izby POLMED
- Deregulacja w zakresie MDR i IVDR. Izba POLMED zwróciła uwagę, że unijne regulacje MDR/IVDR, choć służą bezpieczeństwu, w obecnym kształcie są nadmiernie skomplikowane. Tylko jedna trzecia dostawców nowych technologii wybiera dziś Europę jako pierwszy rynek wdrożenia innowacji, a aż jedna trzecia wyrobów diagnostycznych i medycznych może zniknąć z rynku. Deregulacja ma przywrócić proporcje między nadzorem a realnym wsparciem innowacji i dostępności dla pacjentów.
- Prawo pacjenta do informacji – deregulacja reklamy wyrobów medycznych. Obowiązujące przepisy zakazujące reklamy wyrobów profesjonalnych pozbawiają pacjentów dostępu do wiedzy o dostępnych produktach. Izba POLMED podkreśliła, że pacjent, szczególnie użytkownik implantów czy testów diagnostycznych, ma prawo do rzetelnej informacji. Deregulacja w tym obszarze nie oznacza reklamy handlowej, lecz wzmocnienie pozycji pacjenta poprzez dostęp do wiedzy.
- Redukcja nadmiarowych obowiązków administracyjnych. Izba POLMED wskazała na konieczność zniesienia rejestrów i obowiązków, które nie mają wpływu na bezpieczeństwo, jak np. wykaz dystrybutorów. Środki i zasoby przedsiębiorstw powinny być kierowane na realny nadzór jakości i bezpieczeństwa, a nie na „nadzór dla nadzoru”.
- Uproszczenie wymogów językowych. Izba postuluje dopuszczenie języka angielskiego w dokumentacji technicznej i administracyjnej, co znacząco obniżyłoby koszty i zwiększyło konkurencyjność Polski na rynku unijnym.
- Przewidywalne prawo i proporcjonalne kary. Obecny system nadzoru i sankcji jest nieadekwatny i odstrasza inwestorów. Deregulacja powinna przywrócić zasadę proporcjonalności – kara tylko tam, gdzie istnieje realne zagrożenie, nie za błędy formalne.
- Zmiany w ustawie refundacyjnej. Izba POLMED wskazała na konieczność uproszczenia przepisów finansowania wyrobów medycznych i zniesienia możliwości jednostronnego narzucania cen przez administrację, co blokuje inwestycje i lokalną produkcję wyrobów medycznych.
- Deregulacja w praktyce szpitalnej. Zbyt rozbudowane przepisy dotyczące obrotu, marż i zakupów powodują paraliż i zwiększają koszty. Deregulacja ma wprowadzić większą konkurencję i szybszy dostęp do wyrobów, przynosząc oszczędności całemu systemowi.
Więcej o postulatach deregulacyjnych dla branży wyrobów medycznych POD TYM LINKIEM
Spotkanie zakończyło się zgodą co do tego, że deregulacja to nie rezygnacja z bezpieczeństwa, ale sposób na jego realne wzmocnienie poprzez uproszczenie i ujednolicenie przepisów.
„Potrzebujemy mądrego prawa, które nie dubluje przepisów unijnych, nie blokuje innowacji i pozwala przedsiębiorcom oraz lekarzom działać skutecznie i odpowiedzialnie” – podsumował Arkadiusz Grądkowski.
Deregulacja w ochronie zdrowia została uznana za niezbędny kierunek zmian, który może przyspieszyć rozwój technologii medycznych w Polsce, zwiększyć konkurencyjność sektora i poprawić dostęp pacjentów do innowacyjnych rozwiązań.

